poniedziałek, 30 listopada 2009

Grypka

Świńska grypka na szczęście omija nasze sioło. Ba! Omija nas każda grypka i każda anginka też. A może nie. Ostatnio koledzy w robocie skarżyli się na , ból głowy i rozbijający katar połączony z obniżeniem temperatury ciała. Ostatnio również na to zapadłem, w zasdzie bez żadnych szczególnych przyczyn, ot - tak. Potelepało tydzień i puściło. Tak samo nagle, jak chwyciło. Oby przynajmniej do nowego roku obyło się bez infekcji. Wybieram się w piątek do Lwowa. Przepiękne miasto otrzepujące się z resztek pandemii czeka na turystów ...

piątek, 20 listopada 2009

Dzień dobry lub Dobry wieczór

.. nie mam talentu, zacięcia pisarskiego i wytrwałości, żeby pisać systematycznie i ciekawie .. jestem bardziej obserwatorem, a nie aktorem, czytelnikiem, a nie redaktorem, krytykiem, a nie artystą, introwertykiem, a nie extrawertykiem, podglądaczem, a nie exhibicjonistą .. z drugiej strony - zdaję sobie sprawę z tego, że granice między tymi biegunami są bardzo płynne, dlatego założyłem bloga w zasadzie po to, żeby zostawiać komentarze u innych - tak nie do końca anonimowo ..